Z materiału zakupionego wczesną wiosną powstała jesienna kurteczka.
Kurteczka miała powstać na chłodniejsze dni wiosenne ale jakoś tak szybko zrobiło się ciepełko, że nie zdążyłam jej uszyć. Potem nastało lato i już nie była mi potrzebna. Tak więc materiał przeleżał sobie troszeczkę, aż w końcu stał się bardzo potrzebny.
Tak więc oto przedstawiam wam moje dzieło w pełnej krasie.
Kurteczka w całej okazałości.
A teraz rozbierzmy ją na "czynniki pierwsze"
Góra z przylegającą do szyi stójką.
Na bioderkach lekkie zaokrąglenia w rozcięciach zapinanych na napy.
Kieszonki w szwach z zamkiem krytym.
Rękawki jak i cała kurteczka obszyte lamówką w kontrastowym kolorze z możliwością wywinięcia.
Tył zupełnie prosty.
Kurteczka jest na podszewce, gdyż materiał wierzchni jest pikowany na piance.
To na tyle.
Mam tylko nadzieję że was nie zanudziłam.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Aga