czwartek, 27 listopada 2014

Otulacze i czapa

Zachwyciłam się wełenką Himalaya Joyfull zakupioną w SKLEPIKU-IK i zrobiłam z niej 
dwa szyjogrzeje i duuuużą czapę.
Wełenka jest przemiła w dotyku i cieplutka (już przetestowana przez moje dzieci).
A tak oto się prezentują moje dzieła.

Szyjogrzej w roli komina.


Dziękuję za poprzednie komentarza i za odwiedziny.
Pozdrawiam AGA

piątek, 14 listopada 2014

CZY TO CHUSTA CZY TO SZAL

Tym razem pochwalę się wam moim najnowszym udziergiem.
Nie wiem dokładnie jak określić to co mi wyszło. Może chusta, a może szal.
Najważniejsze, że grzeje szyję jak trzeba. 
Oczywiście jak to ja troszeczkę przekombinowała chcąc aby z chusty trójkątnej wyszedł półksiężyc i wyszła taka jakaś lekko za duża. Choć mnie i tak się podoba. Następnym razem może wyjdzie mi lepiej. 
Wzór to FYLLERYD, 
włóczka KID MOHAIR z YarnArt zakupiona tu, (zużyłam 5 moteczków) 
druty HH 4.0,
wymiary to 55/196.
Z wełenki bardzo dobrze mi się dziergało, choć ma włosek i bardzo trudno naprawia się błędy (których niestety narobiłam sobie po drodze troszkę). Najpierw zrobiłam border dolny z wszystkimi nubkami zaczynając od prowizorycznego łańcuszka. Następnie odwróciła robótkę i drugą część wzoru zaczęłam robić po zlikwidowaniu łańcuszka do góry. 
A oto jakież to dzieło mi wyszło.











Z wielką niecierpliwością czekam na Wasze opinie.
Pozdrawiam AGA 

czwartek, 13 listopada 2014

JESIENNA KURTECZKA

Z materiału zakupionego wczesną wiosną powstała jesienna kurteczka.
Kurteczka miała powstać na chłodniejsze dni wiosenne ale jakoś tak szybko zrobiło się ciepełko, że nie zdążyłam jej uszyć. Potem nastało lato i już nie była mi potrzebna. Tak więc materiał przeleżał sobie troszeczkę, aż w końcu stał się bardzo potrzebny. 
Tak więc oto przedstawiam wam moje dzieło w pełnej krasie.
Kurteczka w całej okazałości.
 A teraz rozbierzmy ją na "czynniki pierwsze"
Góra z przylegającą do szyi stójką.

Na bioderkach lekkie zaokrąglenia w rozcięciach zapinanych na napy.



Kieszonki w szwach z zamkiem krytym.



Rękawki jak i cała kurteczka obszyte lamówką w kontrastowym kolorze z możliwością wywinięcia.



Tył zupełnie prosty.


Kurteczka jest na podszewce, gdyż materiał wierzchni jest pikowany na piance.

To na tyle.
Mam tylko nadzieję że was nie zanudziłam.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Aga

poniedziałek, 22 września 2014

Nowy szal

  Dzięki uprzejmości Agnieszki mogłam sobie pozwolić zrobić taki oto szal, Zrobiłam go troszeczkę inaczej niż koleżanka i chyba  nie wygląda najgorzej.  AGA serdecznie Ci dziękuję za użyczenie wzoru który jest rewelacyjny. Zużyłam na niego 4 motki włóczki Kid-Silk Drops 03, druty HH 4, wymiary 45/262. W trakcie blokowania





Jak zawsze kontrolerka na miejscu




 Tym razem trzeba dokładniej


 I szal w pełnej krasie użytkowej











Dziękuję serdecznie za poprzednie komentarza:):):)
Pozdrawiam AGA

środa, 17 września 2014

KURTECZKO-NARZUTKA

Witam Was serdecznie.
Tym razem pochwalę się Wam moją nową kurteczko-narzutką. 
Tak dziwnie ją nazywam gdyż nie jest to stricte kurtka, ani do końca narzutka, a spełnia jakby dwie role. 
Wzór zobaczyłam już dość dawno i nie mogłam się zdecydować z czego by takie cacko sobie uszyć.
Aż tu pewnego dnia  EUREKA. Przecież na taką kurtko-narzutkę pasować będzie doskonale polar.
Popędziłam do sklepu z tkaninami i znów bum, bo jakiż kolorek wybrać. Dość duży jest wybór kolorystyczny polarku. Dumałam, dumała i wydumała. 
Skoro jest jeszcze kawałeczek lata, a i jesień  - jak na razie  - zapowiada się dość ładnie to po co zasmucać tak cudny czas smutnymi ciemnymi kolorkami. 
Tak więc wybrałam sobie perłowy jasny beżyk, a może perłowe ekri. Ciężko określić dokładnie kolorek. 
W gruncie rzeczy jest to jasny ciepły i przyjemny kolorek. 
Wzór zapożyczyłam sobie ze starej Burdy 10/2012 model 102, oczywiście musiałam coś nie coś zmienić i zrobić po swojemu, ale chciałam aby była praktyczna. 
Obawiałam się, że polarek nie sprawdzi się w takowej roli. 
Ale jakie wielkie było moje zdziwienie kiedy zaczęłam moje dzieło nosić. 
Układa się rewelacyjnie, jest cieplutki, ale nie gorący, a kołnierz nie jest tylko dużą ozdobą, ale przy wietrznej pogodzie (mieszkam nad morzem) cudnie osłania szyję. 
Do tego można ją nosić zarówno do eleganckich rzeczy do biura jak i do jeansów. 
Jestem bardzo, bardzo, bardzo zadowolona z mojego dzieła. 
A co wy o tej kurtko-narzutce sądzicie?
Liczę na wasze szczere opinie. 


Dodałam sobie kieszonki po obu stronach



Po prawej stronie ułożyłam inaczej zakładki i zamiast nap zrobiłam zapięcia (pętelki) na guziczki



 Namęczyłam się z odszyciem bezeca ale efekt jest świetny. 
Przy rozpięciu ładnie wygląda jak się połówki rozchyla. 




I efekt końcowy.



Serdecznie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. 
Miło mi Was tu gościć, a jeszcze milej czytać komentarze.
Pozdrawiam AGA