Tym razem chciałam wam zaprezentować mój nowy nabytek, a jest nim garniturek.
Kiedy zobaczyłam ten materiał w sklepie od razu wiedziałam co by mogło z niego powstać.
Materiał to coś sztucznego z dość dużą ilością lycry. Jest czarnego koloru z delikatną białą i lakierowaną czarną niteczką.
Zakupiłam odpowiednią ilość, wszystkie dodatki i powstał damski garnitur.
Najpierw powstał żakiet.
Nie jest to klasyczna forma żakietu od garnituru, ale ten fason wydał mi się najodpowiedniejszy.
W następnej kolejności powstały spodnie proste, lekko zwężane ku dołowi z kantem.
A tak prezentuje się cały komplet.
Modelka ze mnie żadna, ale wydaje mi się, że dość dobrze się komplet zaprezentował.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym do kompletu nie uszyła spódniczki.
Spódniczka jest z gładkiej czerni dla kontrastu.
I tym oto sposobem wzbogaciłam się o kolejny kostium - garnitur wielokrotnego zastosowania.
A co wy o tym zestawie sadzicie????
Pozdrawiam wszystkich serdecznie życząc udanego, choć wciąż zimowego tygodnia.