Tym razem pochwalę się wam moim najnowszym udziergiem.
Nie wiem dokładnie jak określić to co mi wyszło. Może chusta, a może szal.
Najważniejsze, że grzeje szyję jak trzeba.
Oczywiście jak to ja troszeczkę przekombinowała chcąc aby z chusty trójkątnej wyszedł półksiężyc i wyszła taka jakaś lekko za duża. Choć mnie i tak się podoba. Następnym razem może wyjdzie mi lepiej.
Wzór to FYLLERYD,
włóczka KID MOHAIR z YarnArt zakupiona tu, (zużyłam 5 moteczków)
druty HH 4.0,
wymiary to 55/196.
Z wełenki bardzo dobrze mi się dziergało, choć ma włosek i bardzo trudno naprawia się błędy (których niestety narobiłam sobie po drodze troszkę). Najpierw zrobiłam border dolny z wszystkimi nubkami zaczynając od prowizorycznego łańcuszka. Następnie odwróciła robótkę i drugą część wzoru zaczęłam robić po zlikwidowaniu łańcuszka do góry.
A oto jakież to dzieło mi wyszło.
Z wielką niecierpliwością czekam na Wasze opinie.
Pozdrawiam AGA
Piękna. Podziwiam wykonanie tylu nupków. Jesteś niezwykle cierpliwa. Całość jest rewelacyjna. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie widzę żadnych błędów. Śliczny wzór i pięknie ją zrobiłaś. Nie jedna osoba Ci pozazdrości takiej pięknej chusty. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudo! Wspaniała chusta :-) Cudny wzór i doskonała forma (moja ulubiona :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.