Tym razem prezentuje wam drugą spódniczkę z czarnymi boczkami.
Bluzeczkę szyłam jakąś chwilkę temu tu. A teraz do kompletu powstała spódniczka.
Fason bardzo mi odpowiada. Okraja figurkę w tych miejscach w których powinien. HIHI
Dziękuję za wasze komentarza.
Witam również nowe obserwatorki. Rozgośćcie się bardzo proszę.
Miłego tygodnia wszystkim życzę.
he he, nie ma to jak sprawdzony model:))
OdpowiedzUsuńTen material w srodkowej czesci jest zabawny :) Wyglada troche jak polaczenie umaszczenia krowy i lamparta :)
OdpowiedzUsuńMam wrazenie, ze na czlowieku spodniczka wyglada lepiej niz na manekinie. Manekin wypycha "buly" tam gdzie sie konczy.