Oj dawno mnie tu nie było, ale postaram się nadrobić ten czas.
Tym razem przedstawię wam moje dwa naszyjniki koralikowe, które wysupłałam sobie na przełomie grudnia i stycznia.
Pierwszy powstał naszyjnik czarno biały.
Jest bardzo przydatna biżuterią w neutralnym kolorze. Pasuje prawie do wszystkiego.
Drugi naszyjnik powstał z limonkowych koralików w połączeniu z przeźroczystymi akcentami.
Ten oto naszyjniczek był zrobiony specjalnie do brązowego cardiganu, który powstawał w miedzy czasie.
Cardigan jest uszyty z czekoladowej dzianiny. Postanowiłam wzbogacić go podwójnymi stebnowaniami.
I ten efekt podoba mi się bardzo.
To tyle na dziś. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia.
Jak zawsze... Ty to wszystko wypieszczasz, dopieszczasz i dokańczasz... Świetnie!
OdpowiedzUsuńAnia
Dziękuję Aniu za Twoje trzy grosze :) Już poprawiłam. Super, że są osoby które uważnie oglądają bloga. Dziękuję również za komentarzyk.
Usuńpiękne sznury koralikowe!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i za komentarzyk.
UsuńPiękne, zwłaszcza sznury mnie zauroczyły !
OdpowiedzUsuńWOW!! Sznury obłędne, to fakt, ale ten kardigan - REWELACJA!
OdpowiedzUsuń